Za ścianą
Tyt. oryg.: "Paying guests, ".
Londyn, 1922 rok. Świat jeszcze się nie otrząsnął z wojennej zawieruchy, a już zbierają się nad nim kolejne ciemne chmury. Ludzie stracili złudzenia i domagają się zmian. Tymczasem na południu miasta, w eleganckiej dzielnicy Champion Hill, w domu, gdzie wspomnienia wojny są wciąż żywe, życie z dnia na dzień ma się zmienić nie do poznania.
Owdowiała pani Wray i jej
dwudziestosześcioletnia córka Frances - niezamężna, o intrygującej przeszłości i widokach na staropanieństwo - są zmuszone przyjąć lokatorów. Przybycie Lilian i Leonarda Barberów, młodego, nowoczesnego małżeństwa z "klasy urzędniczej", wnosi niespodziewany chaos w ich szarą rzeczywistość: hałaśliwą gramofonową muzykę, atmosferę nieustannej zabawy i koloryt. Zaintrygowana Frances zagląda do ich życia przez uchylone drzwi i nasłuchuje odgłosów zza ściany. Kiedy nieoczekiwanie zaprzyjaźnia się z Lilian, lojalność obu kobiet wobec bliskich staje pod znakiem zapytania. Rodzi się wiele pytań, jedna strona wraca do przeszłości, druga otwiera zupełnie nowy rozdział. I nikt nie jest w stanie przewidzieć, jaki to wszystko znajdzie finał.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Sarah Waters ; przełożyła Magdalena Moltzan-Małkowska. |
Hasła: | Lokator Przyjaźń Londyn (Wielka Brytania) Powieść |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószyński Media, 2015. |
Opis fizyczny: | 655 s. ; 21 cm. |
Uwagi: | Tyt. oryg.: The paying guests. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Twórcy: | Moltzan-Małkowska, Magdalena. Tł. |
Odbiorcy: | Dorośli. |
Powiązane zestawienia: | Powieść i opowiadanie obyczajowe |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Joanna
Posty: 38
Wysłany: 2015-07-17 21:32:07
Z przykrością stwierdzam, że potwornie się wynudziłam. 600 stron spokojnie można by okroić do 300 i nic by czytelnika nie ominęło. Książka przewidywalna do bólu (zwłaszcza jeśli ktoś miał styczność z twórczością autorki). Te same zwroty i sytuacje powtarzane po kilka razy. I nagle zwrot akcji i jakby się czytało inną książkę. A nawet wtedy zmuszałam się do doczytania.
Doceniam przemycanie klimatu Londynu XX wieku, ale dla mnie to zdecydowanie za mało.