Pamiętajcie, że byłem przeciw : reportaże sądowe
Ze wstępem Cezarego Łazarewicza.Chociaż pamiętała, że reporter powinien być obiektywny, to szczerze przyznawała, że nie potrafi. Tam, gdzie prokuratorzy, adwokaci i sędziowie widzieli paragrafy, Barbara Seidler widziała ludzi. I chociaż twórcy kryminałów mogą tu szukać inspiracji, bo opisane sprawy mrożą krew w żyłach, to autorce udało się - dzięki opisywaniu także procesów o
miedzę, zabójstw na wiejskiej zabawie, gehenny w kwaterunkowym mieszkaniu, czynu zawiedzionego amanta czy pijackich awantur - oddać atmosferę i klimat PRL-u. Powstało fascynujące świadectwo epoki, ale także kawałek literatury napisany tak, jak dziś już nikt nie napisze."Chciałabym, ach, jak bardzo chciałabym umieć to zrobić. - żeby czas i ludzie, i tło, i to, co najważniejsze, odbiło się w słowie pisanym, żeby było coś z mechanizmu władzy, czasu przyspieszonego, ludzkich zakamarków.".Barbara Seidler"Bardzo Państwu zazdroszczę, że po raz pierwszy będziecie mogli przeczytać jej najlepsze reportaże kryminalne. To dziś prawdziwy rarytas. Nie ma już takich tekstów w polskiej prasie, odkąd największe redakcje pozwalniały reporterów sądowych. No i nikt tak nie pisze jak ona. Proszę tylko pamiętać, że teksty te pochodzą z czasów, gdy ostatnim redaktorem był cenzor, a czytelnicy szukali prawdy między wierszami." Cezary Łazarewicz
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Barbara Seidler. |
Seria: | Reportaż |
Hasła: | 1945-1989 1989-2000 Procesy sądowe Polska Reportaż Socjologia i społeczeństwo |
Adres wydawniczy: | Wołowiec : Wydawnictwo Czarne, 2017. |
Opis fizyczny: | 270, [9] stron ; 23 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Literatura faktu, eseje, publicystyka. |
Dziedzina: | Socjologia i społeczeństwo |
Zakres czasowy: | 1963-1990 r. |
Powstanie dzieła: | 2017 r. |
Odbiorcy: | Dorośli. |
Powiązane zestawienia: | Publicystyka, reportaż, felieton |
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)