Posty:55 | Wysłany: 2009-08-26 21:57:19 Pomimo mdłych audycji radiowych z rozmowami o niczym, dzięki tej książce zauważyłem, że panią Pawlikowską jednak da się polubić, zaś jej drobiazgowość i pedantyzm jedynie dodatkowo wzbudzają sympatię. Bardzo dopieszczone zdjęcia oraz obrazowy i emocjonalny styl pisania sprawiają, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością.
Jedyny minus: tytuł winien brzmieć "Encyklopedia chorób tropikalnych" - bo ta część, niestety, pochłania 60% książki. W efekcie jeśli później ktoś z nas marzy o egzotycznym urlopie, to już tylko w Norwegii lub na Antarktydzie |